Forum Klubu Historycznego HIRD

Odalla

Dobrze Inge... nie będe wyć, tylko śpiewać... Smile

Modolf

Jeżeli chodzi o instrumenty gitaropodobne (tzn. posiadające struny, które się szarpie lub uderza) to ja mogę ewentualnie spróbować.

O śpiewaniu w moim wydaniu nie ma mowy. Nikt by tego nie przeżył Twisted Evil

Ingeborga

Thori

zespol hirdu - bron na draconie ahahahahah

Sunniva

Słowa skaldmaer
Splotła dzisiaj,
Pieśń popłynie
Prędko wieczorem.
Gitarę trzeba
Tylko wziąć,
Wersy przygotowane,
Wyć będziem Very Happy

Thori

Niedawno znalazłam też to [link widoczny dla zalogowanych]
naprawdę godna uwagi zarówno strona jak i zespół Smile

Einar

Freydhis pytała mnie czy chciałbym grać na bębnie (a jak wygląda bęben płaski? Wink

). "Czemu nie!?" odpowiadam.

Proponuję wziąć ile się da sprzętu (tzn. ile jest dostępne) i spotkać się na czymś w rodzaju castingu Very Happy

BTW. Co, poza instrumentami Jarla, jest dostępne?

Modolf

Ja mam gitarę i nieco umiejętności. casting to naprawdę dobry pomysł. Tylko kiedy?

Thori

Słuchajcie. Tu nie chodzi o to, że zagram sobie bo mi się tak podoba. Angażując się w to miejcie na uwadze fakt, iż w niedługim czasie bedziecie musieli zdobyc instrumenty historyczne i opanować na nich grę na tyle, żeby móc zaprezentować swoją muzykę nie tylko przed gronem hirdowym.

jak już mówiłam Frey, biore sie za piszczenie. Jestem w stanie załatwić sobie piszczałke (najbardziej odpowiada mi w tonacji C) i/lub dwójnice w tonacji D.
( [link widoczny dla zalogowanych] - można sobie obadać i posłuchać Smile

)

niniejszym oświadczam, że ułożyłam melodię do "W Hallę ja pójdę" na flet sopranowy Wink

odnośnie bębnów - jest jedna kandydatka do Hirdu, którą widziałam na popisie w Zameczku grającą na djembe. Nie wiem, czy jest zalogowana na forum, a jeśli tak, to niech pomyśli nad tym, czy nie skusiłaby się na bęben historyczny Smile

Freydhis

Thori mądrze mówi.

Kto jest na prawdę zainteresowany grą na jakimś konkretnym średniowiecznym instrumencie niech się ze mną skontaktuje. Zespół na razie potrzebuje bębniarza. Inne instrumenty są na razie wstępnie ustalone (co nie znaczy że nikt już nie może dołączyć-jestem otwarta na propozycje,ale już konkretne jak ktoś ma co zaprezentować). Na razie jest lira smyczkowa, kantele (co prawda dopiero za kilka dni będę je mieć, ale to liczy się już jakby były Smile

) i będzie piszczałka.

Castingów nie będę przeprowadzać. No może na męski wokal jak osoba, o której myślę się nie zgodzi. Ale do tego daleko.

Jarl

Ja mam bęben , chętnie będę specjalizował się w tym instrumencie. Ale możemy mieć dwie osoby na wypadek wszelki.

Einar

Skoro jest osoba na bęben, to ja rezygnuję Wink

"Zgłosiłem" się na prośbę Freydhis, ale nie miałbym czasu na granie w zespole (dużo roboty przede mną- zbliża się matura!). A zespół bez bębna, to jak rycerz bez konia (jakkolwiek by to brzmiało... Razz

)!

Thori

dla mnie to jest troche dziwne z tymi maturami... nie podejrzewam, żebym w trzeciej klasie miała rezygnować z zespołu , wyjazdów, ciuchowań, etc. nie odbywają się przecież tak często, ze pochłaniają jakąś straszną ilość czasu (np. na naukę) no ale ja to ja xP

Freydhis

To mi Einarze pokomplikowałeś sprawy. Bo widzisz, ja planuję z Niestanką mieć zespół niezależny w pewien sposób od Hirdu z pewnych powodów.
A co do matur, to fakt hird w tym nie przeszkadza (no poza rodzicami, którzy uważają to za stratę cennego czasu gdy ich dziecko ma maturę i dają coś w postaci szlabanu). Zresztą ja studiuję tam gdzie studiuję, Niestanka też wybiera się w dalekie północne strony i możliwość częściej niż raz w miesiącu prób byłaby fizycznie niemożliwa, więc duż czasu potencjalny maturzysta by nie stracił tak czy siak Smile

. No ale nic.

Jarlu, a tak na pełny pełniuśki etat bębniarza? Chciałabym wiedzieć Smile

Jarl

To nie wiedziałem o tych założeniach. Mam zatem upoważnienie , by zgłosić na bębniarza Asię Górę z II C [ to ta , która prowadzi w klubie Historycznym tancerzy irlandzkich ] . Ona może na stałe związać się z zespołem. Ona gra też na bębnach różnej maści.