Forum Klubu Historycznego HIRD

Upiur

<Mordercze spojrzenie> < Wyciąga narzędzia do sprzątania i ogarnia ten Burdel XD po czym wstawia nowy nie uszkodzony stół i bierze się za naprawę okna>
Gdzie mi tu z deskami... Tu zara okno znów będzie... A szybę zrobię z błony zdartej z wątroby takiego jednego...
<Mordercze spojrzenie i rytmiczne stukanie młotkiem>

Hersir

zrobiła się nam jakaś gra w karczmie? ok
*wchodzi. zdzielił wszystkich obecnych takim spojrzeniem że krew w żułach zastyga. połozył rękę na głowni miecza, by w razie czego szybko reagować.* "będzie spokój czy mam go siłą zaprowadzić?"

Upiur

Tia nic tylko założyć dział PBF Razz

.
Spokojnie spokojnie bez burd mi tutaj ledwo co okno po łatałem XD. Miodu może?? Piwa?? Kwasu chlebowego XD... Czy tylko koziego mleka??.

Hersir

- Mleko tylko na śniadanie pijam. - powiedział Mord spokojnym tonem. - Możesz podać kwasy, tylko dobrze chłodnego, karczmarzu! - po tych słowach siadł przy wolnym stoliku i cierpliwie czekał na zamówiony przez siebie napój.

Upiur

"Karczmarz" Z braku lepszego kandydata Razz

. Na jednej nodze za szynkwas wskoczył i wrócił z antałkiem zamówionego płynu.
-Prosto z piwniczki mości panie chłodniejszego aż do zimy nie będzie...-

Jira

*po tym jak jej krew w żyłach zastygła od Mordowego spojrzenia, nie rusza sie już w ogóle*

Dallak

Sorry że wam przeszkodzę ale mam komunikata
Mam na sprzedaż nakolanniki te co je pewnie każdy widział Smile

za 110 zł jeśli jest ktoś zaiteresowany to piszcie na PW
PaPa:)

Odalla

Jako, ze ma odpowiednie ziółka krew jej odstygła i zastanawia się nad tym czy będzie wstanie zrobić coś co by Mord przestał posyłać takie spojrzenia, bo zamrozi wszystkich obecnych.

Upiur

Te Mord co ty takim zbójeckim spojrzeniem rzucasz?? Klientów straszysz... Weż się wygadaj z problemem i zmięknij w końcu bo to nie zdrowo ciągle tak na twardym chodzić ...
<Zagadał go bo nijak mu krew bardziej od życia zamarznąć nie chciała>

Thori

Wchodzi do karczmy. W odpowiedzi na mordercze spojrzenie Morda, robi zeza i wywala język. Następnie zwraca się do Upiora - Karczmarzu, co mi możesz na śniadanie zaoferować? Wink

Sunniva

Wpadła do karczmy, dzwoniąc koralikami i zawieszkami, trzasnęła drzwiami, podeszła do pustego stołu w kącie i zasiadła szurając ławą, omal jej nie wywracając.
-Karczmarzu!! Melisy! Albo cokolwiek! Byle było w plastikowym jednorazowym kubeczku! Ze słomką! I plastikową łyżeczkę! I torebka ma być ekspresówka!-Oparła głowę na rękach, mamrocąc do siebie:"Tylko spokój może nas uratowac, nie denerwujmy się, tylko bez nerwów..."

Upiur

-Hy mamy KoTlety Wink

-
Spogląda na zbiegane dziwo i stara się zrozumieć sens wypowiedzi... -Disiarczanchlorkupotasu2 w czym??-

Sunniva

-W czymkolwiek. I tak nikogo nie obchodzi w czym się je.-Rzekła Skaldmaer.

Einar

** btw. coś ta nasza karczma ma dużo ławek w rogach (i rogów Smile

) **
* Einarr przebudza się na chwilę*
- Karszmaszu, nie fiem sotobylo, ale tosamo - wskazuje na swoj lekko obtluczony kubek.

Wulfang_Dangerheim

Wraca spocony, pokrwawiony i zmęczony..pada w rogu na twarz i zasypia zmęczony...<bach>